środa, 3 kwietnia 2013

Wywiad Jennifer dla Fabulous


Jest najgorętszą własnością Hollywood, ale nie pozwala, by to uderzyło jej do głowy. Poznajcie Jennifer Lawrence, bardzo normalną gwiazdę… 

Wśród plastikowej fantastyczności Hollywood, gdzie publicyści gwiazd pociągają za sznurki i wiele z rzeczywistości jest wyreżyserowane, unikalna, niezdarna, beztroska perfekcja Jennifer Lawrence jest powiewem świeżego powietrza.
Pije, przeklina, mówi to, co myśli. Przyznaje się, że nie zna się na modzie, a ćwiczy jedynie dlatego, by mogła jeść pizzę na śniadanie.
I, oczywiście, potyka się i upada przed światową widownią setek milionów ludzi podczas największego momentu w jej karierze i nawet nie próbuje wyjść z tego ze stylem.
„To”, mówi po potknięciu się w drodze do odebrania nagrody za Najlepszą Aktorkę za jej zapierający dech w piersiach występ w „Poradniku pozytywnego myślenia, „było zawstydzające.”

Uroczo przekręcona, bez oddechu i całkowicie nieprzygotowana przemowa, która nastąpiła później, przysłużyła się do tego, że zakochaliśmy się w niej jeszcze nieco bardziej. Jest pełna życia, ekscentryczna oraz głupio utalentowana oraz, w wieku 22 lat, jest zapewne najbardziej kasową gwiazdą Tinseltown.
Ale podczas gdy wszystko wokół niej się zmienia, multimilionerka pozostaje tą samą twardo stąpającą po ziemi dziewczyną z Kentucky, która nadal nie może wyjaśnić kupowania czegokolwiek, co widzi jako drogie w hotelowych mini-barach.
„Wciąż czuję się taka szczęśliwa, że nie mam tak naprawdę czasu, by poczuć się chojrakiem”, mówi. „Wychowano mnie w poszanowaniu dla pieniędzy, mam szacunek dla nich, nawet jeśli mam ich wiele.”
„Dlatego właśnie mini-bary są trudne, ponieważ tak, stać mnie na Snickersa za sześć dolarów, ale jest w tym po prostu coś niewłaściwego! Nadal jeżdżę tym samym samochodem od dawna i nie kupiłam jeszcze domu.”
„Z pewnością moja rodzina jest tego typu rodziną, która nie pozwoliłaby mi zamienić się w dupka lub kogoś podobnego, więc mam dużo szczęścia, że ich mam.”
Jennifer otrzymała swoją pierwszą nominację do Oscara w 2011 r. za niezależny dramat i niespodziewany hit „Do szpiku kości”, ale to jej następne role jako Raven Darholme w „X-Men: Pierwsza Klasa” z 2011 r. i Katniss Everdeen w „Igrzyskach Śmierci” z 2012 r. katapultowały ją do międzynarodowej świadomości. Sequele do obu filmów są w przygotowaniu.
Jednakże to  komedia romantyczna/dramat „Poradnik pozytywnego myślenia”, w którym wzięła udział jako uzależniona od seksu wdowa Tiffany Maxwell, tak jak Oscara, zgarnęła Złotego Globa i Nagrodę Gildii Aktów, jak również nominację do BAFTA.
Pomimo sukcesu przyznaje, że nadal przerażają ją ceremonie nagród. „Boję się, że przejdę przez swoje życie przerażona jak chihuahua”, mówi. „Nie jest to moja strefa komfortu. Tworzenie filmów jest miejscem, do którego należę. Nie powinnam być słyszana tylko z mówienia. Więc kiedy robię filmy, jestem naprawdę szczęśliwa. Tam czuję się komfortowo, to mój dom. Kiedy wrzuca się mnie na czerwony dywan lub na scenę, zamieniam się w chihuahua’ę Jennifer.”

Koleżanka z sąsiedztwa

Nie czuje się również komfortowo ze sławą oraz boi się czytać swoje wywiady. Jest tylko zbyt świadoma tego, co jest jednak odświeżające,  że musi się jeszcze nauczyć tego, jak przesiewać swoje myśli.
„Nie mam kontroli nad tym, co wychodzi z moich ust”, mówi. „Mogłabym prawdopodobnie zamienić się w niemowę, gdybym czytała to, co mówię!”
Ostatnio singielka po rozstaniu się z brytyjskim aktorem Nichalsem Houltem, 23, w styczniu, Jennifer stara się unikać imprez z gwiazdami. Woli spotykania z przyjaciółmi, którzy nie są gwiazdami, a których zna od lat.
„Lepiej czuję się z ludźmi, którzy mnie znają, jak moi bliscy przyjaciele, których znam od zawsze oraz oczywiście z moją rodziną”, mówi.
„Jest pewna doza smutku, która zdarza się kiedy patrzysz w czyjeś oczy i zdajesz sobie sprawę, że patrzą na ciebie w pewien sposób, jakbyś tak naprawdę nie był sobą.”
„Nie chodzę z poczuciem bycia sławną. Chodzę z takimi samymi uczuciami, jak to robiłam przez moje całe życie, ale tak nie jest dopóki nie porozmawiam z kimś i widzę w ich oczach, że jestem inna. To sprawia, że dziwnie się czuję.”
To dlatego długo i intensywnie zastanawiała się zanim przyjęła rolę w „Igrzyskach śmierci”. Wiedziała, że to niszczycielska siła i w pewnym sensie rola filmowa zmieniająca życie, które już nigdy nie mogłoby być znów takie samo.
„To bardzo rzadkie, gdy mówi się tak czemuś, co całkowicie zmieni twoje życie”, mówi.
„Byłam szczęśliwa z moim życiem i nie wiedziałam, czy chcę, by to się zmieniło. Zawsze wyobrażałam sobie przyszłość, w której byłabym piłkarską mamą, która jeździ minivanem, a moje dzieci byłyby normalne. Nie pasowało to do przyjęcia roli w gigantycznym franchise’ie.
„Trzy dni zajęło mi podjęcie decyzji i każdego dnia była inna odpowiedź.  W końcu porozmawiałam z moją mamą. Do tej pory robiłam jedynie filmy niezależne, a ona powiedziała: ‚Za każdym razem, kiedy pytają cię, dlaczego nie robisz filmów studyjnych, zawsze mówisz, że nie obchodzi cię rozmiar filmu, troszczysz się o historię i postać. Ale jesteś hipokrytką, ponieważ teraz masz historię i postać, którą kochasz, ale nie mówisz tak z powodu jego rozmiaru’. Więc powiedziałam tak i nie żałuję tego.”
Dobra logika, mamo Lawrence. Choć mama Jen, Karen, która organizuje obozy dziecięce, nie zawsze tak wspierała ambicję Jennifer.
Kiedy jej córka rzuciła szkołę w wieku 14 lat i przeniosła się z Louisville do Nowego Jorku, by zostać aktorką, Karen oraz jej mąż, były szef firmy cementowej, Gary, oboje 56 lat, byli naturalnie przerażeni.
W końcu ustąpili, kiedy starsi bracia Jennifer, Ben i Blaine, przekonali ich, by pozwolili jej podążać za marzeniem.
„Moi bracia zadzwonili do nich i powiedzieli: ‚Podróżowaliście z nami po całym kraju z powodu baseballu, futbolu i koszykówki. To jej mecz koszykówki. Wspierajcie ją’. Więc w tym punkcie zostali zmuszeni.”
Karen towarzyszyła córce w Nowym Jorku i Jennifer rozpoczęła chodzić na przesłuchania, gdzie w końcu otrzymała swoją pierwszą rolę w telewizyjnym serialu komediowym The Bill Engvall Show, pomimo że nigdy w życiu nie miała żadnej lekcji aktorstwa.
„Wydawało mi się, że to jedyna rzecz, którą wiedziałam, którą rozumiałam, i nie chciałam odpuścić. Myślę, że moja mama zobaczyła to samo i nie chciała tak naprawdę wysyłać mnie z powrotem do szkoły, kiedy nie byłam szczęśliwa. Zobaczyła, jak jestem szczęśliwa, żyjąc sama w zaatakowanym przez szczury mieszkaniu, jedynie biorąc udział w przesłuchaniach.”

Nawrót do mody

Jennifer przeszła od tego czasu długą drogę. Z globalną sławą nadeszło strome podejście do nauki kształtów mody dla uznanej przez samą siebie chłopczycy. Z czołowymi projektantami wpadającymi na siebie, by ją ubrać – obecnie jest twarzą Diora, którego nosiła na Oscarach – uczy się to przyjmować. „Docieram tam. Nienawidziłam zakupów przez całe życie. Moja mama zwykle zawoziła mnie do TJ Maxx i mogłabym mdleć z nudów.”
„Otrzymałam ubrania, których tak naprawdę nie lubiłam, ale były darmowe, więc nie musiałam chodzić na zakupy. Mogłabym zatem spędzić lata nosząc jedynie je, choć ich nie lubiłam.”
„Ostatnio chwyciłam byka za rogi, poszłam na zakupy i naprawdę mi się to spodobało. Teraz zaczynam lubić ubrania.”
Jej zła sława oznacza, że tak naprawdę nie może zaszaleć wydając pieniądze na Rodeo Drive, więc większość zakupów robi online.
Ale to małe poświęcenie. Podczas gdy, to zupełnie zrozumiałe, może zająć trochę czasu Jennifer przyzwyczajenie się do sławy, na pewno nie narzeka.
„Wiele rzeczy, o których nawet nie sądziłam, że są dla mnie możliwe, wydarzyło się, wszystko w ciągu roku. To było przytłaczające, ale we wspaniały sposób.”

Rozpracowując J.Law

Co cię przeraża?
Pająki i duchy. Lepiej się czuję, kiedy wydaje się, że w moim domu może być włamywacz. „Jest tam prawdziwa osoba, która może włamywać się do mojego domu, nie jest to duch, to ulga”.

Wolisz buty na płaskim czy wysokim obcasie?
Płaskie. Kiedy jestem na wysokich obcasach, czuję się jak ogr, nie mogę chodzić i moje stopy nie czują się najlepiej. Mam taki dziwny wzrost, że jestem dość wysoka, więc kiedy wkładam obcasy, wszyscy mówią: „Och, gdzie jest piłka?” Po prostu sprawiają, że jestem zbyt wystrojona i jestem okropna na obcasach.

Wychodzenie czy pozostanie w domu?
Naprawdę lubię wychodzić, ale za każdym razem, kiedy to robię, zawsze myślę o mojej kanapie. I sądzę, że prawdopodobnie lepiej bym się bawiła, gdybym teraz była na mojej kanapie…

Co sprawia, że się śmiejesz?
Myślę, że kiedy ludzie wbiegają na rzeczy lub ludzie się ranią…. Wiem, że mam okropną reakcję, kiedy zaczynam się śmiać. Potem pytam czy wszyscy są okay. Ale po prostu sądzę, że ludzie upadający i robiący sobie krzywdę są zabawni.

Kto jest twoją inspiracją?
Meryl Streep. Kiedy miałam 13 lub 14 lat w telewizji emitowano „Wybór Zofii”. Po prostu opadła mi szczęka. Niewiarygodne. I próbowałam oglądać ją we wszystkim, ponieważ sądzę, że jest niesamowita.

tłumaczenie: Gianna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...