W poszukiwaniu swoistych informacji na kolejnego posta, natknęłam się na bardzo ciekawą grę dotyczącą Igrzysk. Na czym ona polega? Wybierasz osiem obrazków, których będą dotyczyć pytania. Ta gra pozwala nam 'orientalnie określić' jaka jest twoja szansa - jak trybuta - na przetrwanie na arenie? Może to być także, całkiem miły sposób na pokonanie nudnego wieczoru. Ważne, żeby odpowiadał zgodnie ze swoimi przekonaniami, jeśli tego nie zrobić - gra nie będzie warta świeczki!
Ja zdobyłam 97%, a Wy? Chwalcie się w komentarzach!
92% ... ;)
OdpowiedzUsuńJa też zdobyłem kiedyś tak najwięcej to około 90%... ale jeszcze nigdy nie wygrałem :D.
OdpowiedzUsuńMyślę, że raczej w tej grze się nie wygrywa, ale może się mylę
OdpowiedzUsuńNo to dobra, jeszcze nigdy nie osiągnąłem 100% ;P.
Usuń