Vulture nazwało Jennifer Lawrence swoją najlepszą gwiazdorską przyjaciółka 2012 r.! Spośród wszystkich gwiazd, wybrana została nasza Jen. Poniżej przeczytacie cały artykuł temu poświęcony.
W naszych leniwych momentach, ekipa w Vulture utrzymuje nieoficjalną Celebrycką Ligę Brunch – (dość jasną) listę znanych osób, z którymi chcielibyśmy dzielić się naleśnikami. To tak naprawdę indeks sympatyczności, choć bardziej osobisty; nie chcemy jedynie zjeść z nimi miły posiłek, chcielibyśmy powiedzieć im o naszym życiu. Chcemy zlecić relację z dramatu z wczorajszej nocy, a potem zamówić trzecią Krwawą Mary i pokazać im dziwne wiadomości tekstowe, które przypadkowy Facet X wysłał nam dwa tygodnie temu, ponieważ jesteśmy pewni, że dokonają ważnych spostrzeżeń. (Spójrz, spędziliśmy dużo czasu na czytaniu o gwiazdach). Mandy Patinkin i Amy Poehler są na liście, Emma Stone była przez jakiś czas ulubienicą. Ale bez pytania, laureatem Celebryckiej Ligi Brunch i ogólnie Przypuszczalnie Najlepszym Człowiekiem jest magiczna Jennifer Lawrence, której urok jest prawdziwie niezrównany we współczesnym wieku wywiadów.
Narzeka na swoje wymyślne stroje z premier, rozbija samochody wyglądając Honey Boo Boo. Był czas, kiedy cała jej rodzina szła na Sleep No More w poszukiwaniu orgii. Moją osobista Rewelacja J-Law wyszła podczas jej marcowego wywiadu z Davidem Lettermanem, w czasie, gdy porównywała siebie do cziłały sikającej na czerwonym dywanie. To była twoja standardowa autoironiczna anegdota w talk-showie – z wyjątkiem tego, w jaki sposób Lawrence wykrzyczała „wysikała” jakby kompletnie nie mogła zatrzymać tego sowa, ogólnokrajowa telewizja była przeklęta. Jennifer Lawrence nie może być powstrzymana przez twoje Zasady Decorum Gwiazd Filmowych; Jennifer Lawrence ma zbyt dużo do podzielenia się.
Ta otwartość jest tym, co czyni Jennifer Lawrence tak przemawiającą do reszty z nas – poczucie, że mogłaby przyjść na brunch i powiedzieć ci, byś nie odpisywała do tego faceta, a potem nazwała go w sposób, którego nie da się wydrukować (w przeciwieństwie do rywalki filmowej, Kristen Stewart, która najwyraźniej wolałaby umrzeć niż powiedzieć słowo „mimoza”). Pomaga, oczywiście, to że kariera Lawrence była w tym roku w ogniu: Igrzyska śmierci stawiły czoła wielkim box-office’owym i frachise’owym oczekiwaniom, a Poradnik pozytywnego myślenia uczynił z niej ulubienicę do Najlepszej Aktorki w Oscarowym okresie. Ale jak wiele razy widzieliśmy inne bardzo szanowane i odnoszące sukcesy aktorki tankujące u Lettermana lub przekazujące nam cytaty o konsekwencjach bycia tak piękną dla męskich magazynów z wyboru? Nie ma żadnych powodów do narzekań w świecie Jennifer Lawrence.
Nie da się znaleźć żadnych narcystycznych wypowiedzi, żadnych stanowczo fałszywych prób w wydawaniu się „regularnych” urozmaiceń w rozmowie o jej „fachu”. Nie, Lawrence zajęta jest opowiadaniem historii o czasie, kiedy związał ją jej brak, nałożył masło orzechowe na jej twarz oraz zostawił ją, by związała się z rodziną jamników. Jeśli jesteście ciekawi, jak ci bracia wyglądają, możecie ich zobaczyć tutaj, na zdjęciu zaraz po tym, jak Jennifer Lawrence dowiedziała się o swojej nominacji za Do szpiku kości. Nosi błyszczące spodnie od piżamy i krzyczy, jak każdy normalny człowiek. Może zostanie taka.
tłumaczenie: Gianna dla hungergames.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz