niedziela, 9 grudnia 2012

Jennifer najlepszą gwiazdorską przyjaciółką 2012 r. wg Vulture

Vulture nazwało Jennifer Lawrence swoją najlepszą gwiazdorską przyjaciółka 2012 r.! Spośród wszystkich gwiazd, wybrana została nasza Jen. Poniżej przeczytacie cały artykuł temu poświęcony.


W naszych leniwych momentach, ekipa w Vulture utrzymuje nieoficjalną Celebrycką Ligę Brunch – (dość jasną) listę znanych osób, z którymi chcielibyśmy dzielić się naleśnikami. To tak naprawdę indeks sympatyczności, choć bardziej osobisty; nie chcemy jedynie zjeść z nimi miły posiłek, chcielibyśmy powiedzieć im o naszym życiu. Chcemy zlecić relację z dramatu z wczorajszej nocy, a potem zamówić trzecią Krwawą Mary i pokazać im dziwne wiadomości tekstowe, które przypadkowy Facet X wysłał nam dwa tygodnie temu, ponieważ jesteśmy pewni, że dokonają ważnych spostrzeżeń. (Spójrz, spędziliśmy dużo czasu na czytaniu o gwiazdach). Mandy Patinkin i Amy Poehler są na liście, Emma Stone była przez jakiś czas ulubienicą. Ale bez pytania, laureatem Celebryckiej Ligi Brunch i ogólnie Przypuszczalnie Najlepszym Człowiekiem jest magiczna Jennifer Lawrence, której urok jest prawdziwie niezrównany we współczesnym wieku wywiadów.

Narzeka na swoje wymyślne stroje z premier, rozbija samochody wyglądając Honey Boo Boo. Był czas, kiedy cała jej rodzina szła na Sleep No More w poszukiwaniu orgii. Moją osobista Rewelacja J-Law wyszła podczas jej marcowego wywiadu z Davidem Lettermanem, w czasie, gdy porównywała siebie do cziłały sikającej na czerwonym dywanie. To była twoja standardowa autoironiczna anegdota w talk-showie – z wyjątkiem tego, w jaki sposób Lawrence  wykrzyczała „wysikała” jakby kompletnie nie mogła zatrzymać tego sowa, ogólnokrajowa telewizja była przeklęta. Jennifer Lawrence nie może być powstrzymana przez twoje Zasady Decorum Gwiazd Filmowych; Jennifer Lawrence ma zbyt dużo do podzielenia się.
Ta otwartość jest tym, co czyni Jennifer Lawrence tak przemawiającą do reszty z nas – poczucie, że mogłaby przyjść na brunch i powiedzieć ci, byś nie odpisywała do tego faceta, a potem nazwała go w sposób, którego nie da się wydrukować (w przeciwieństwie do rywalki filmowej, Kristen Stewart, która najwyraźniej wolałaby umrzeć niż powiedzieć słowo „mimoza”). Pomaga, oczywiście, to że kariera Lawrence była w tym roku w ogniu: Igrzyska śmierci stawiły czoła wielkim box-office’owym i frachise’owym oczekiwaniom, a Poradnik pozytywnego myślenia uczynił z niej ulubienicę do Najlepszej Aktorki w Oscarowym okresie. Ale jak wiele razy widzieliśmy inne bardzo szanowane i odnoszące sukcesy aktorki tankujące u Lettermana lub przekazujące nam  cytaty o konsekwencjach bycia tak piękną dla męskich magazynów z wyboru? Nie ma żadnych powodów do narzekań w świecie Jennifer Lawrence.
Nie da się znaleźć żadnych narcystycznych wypowiedzi, żadnych stanowczo fałszywych prób w wydawaniu się „regularnych” urozmaiceń w rozmowie o jej „fachu”. Nie, Lawrence zajęta jest opowiadaniem historii o czasie, kiedy związał ją jej brak, nałożył masło orzechowe na jej twarz oraz zostawił ją, by związała się z rodziną jamników. Jeśli jesteście ciekawi, jak ci bracia wyglądają, możecie ich zobaczyć tutaj, na zdjęciu zaraz po tym, jak Jennifer Lawrence dowiedziała się o swojej nominacji za Do szpiku kości. Nosi błyszczące spodnie od piżamy i krzyczy, jak każdy normalny człowiek. Może zostanie taka.

tłumaczenie: Gianna dla hungergames.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...