niedziela, 25 listopada 2012
Wywiad Jennifer z Flicks and Bits
Rozmawiając z Bradley’em Cooperem o Silver Linings Playbook , mówił mi, że większość historii oraz dynamika postaci pochodziła od aktorów pracujących z Davidem O. Russellem i sobą nawzajem na planie, odkrywając nowe możliwości…
Tak, to było jak rozkwitający, rosnący organizm. To piękne. Czytając scenariusz, naprawdę pokochałam moją postać, potem pracując z Davidem ona powoli rozpoczęła ewaluować. I potem wreszcie oglądając film, wiedziałam, że to mogłoby być śmieszne, ale nie zdawałam sobie sprawy z tego, że mogłoby to podnosić na duchu, to było coś, co David zrobił całkowicie sam. To była ta urocza, podnosząca na duchu bestia i zawsze widziała to jako sarkastyczną i ciemną komedię. Po prostu sądzę, że to piękna historia miłosna, której tak naprawdę nie widzieliśmy i każda scena w filmie, gdy kręciliśmy wydawała się po prostu inna – ożywała, kiedy ją tworzyliśmy. Mam na myśli to, że jest pięknie napisana, ale nigdy nie zgadłabym, że Silver Linings Playbook mogłoby skończyć się tak, jak to miało miejsce, to nie jest to, co czytałam.
Co jest w takiego w Tiffany, że naprawdę do ciebie przemówiła? Dla mnie jest w niej tak wiele warstw dla niej i ona rozwija się…?
Tiffany jest bardzo twarda, nie głupi rodzaj dziewczyny. Odzyskuje siły po uzależnieniu od seksu i teraz wyładowuje swoją agresję będąc wredną tak naprawdę dla wszystkich (śmieje się). Kocham Tiffany, ponieważ… jest inna, jest kim jest i nie przeprasza za to – naprawdę wie, jak być żywą, jak żyć. Wie, że nie jest idealna i nie chce być. Nie chce, by ktokolwiek myślał, że jest lepsza niż jest. Jest sobą i jej to nie przeszkadza. Ale Tiffany, ona jest jak cebula (śmieje się), jest w niej tak wiele cudacznych, dziwacznych warstw. Jest tak wiele wymiarów, które kontynuują rozwój..
Powiedziano mi, że powiedziałaś tak dla Silver Linings Playbook zanim przeczytałaś scenariusz z powodu Davida O. Russella?
Tak. I potem gdy czytałam scenariusz chciałam mówić „Tak, proszę?!” (Śmieje się) David napisał i wyreżyserował Silver Linings Playbook i jest po prostu olśniewający, absolutnie olśniewający. Zawszę mówię, że jest Meryl Streep wśród reżyserów, wszystko, co robi jest zupełnie inne – nie możesz nawet porównać żadnego z jego filmów. Są nie do rozpoznania, nie ma nawet specyficznego stylu niemal dlatego, że może zrobić wszystko. Kocham jego postacie, są ekscentryczne, dziwne, intensywne i jako reżyser może pomóc wydobyć coś, co nie zdawałeś sobie sprawy, że potrafisz zrobić – nie możesz prosić o więcej niż to. Zawsze chciałam z nim pracować, jest jednym z moich ulubionych reżyserów.
Jak pracowało się z takimi osobami jak Bradley Cooper i Robert De Niro nad tymi treściwymi, złożonymi postaciami?
Bradley Cooper wniósł wszystko na plan, obdarzył go tak bardzo. Jest olśniewający, jest geniuszem i jest bardzo techniczny. I David O. Russel, on potrafi wydobyć występ z kogoś, z kogo nikt inny nie potrafi. Wydobył go ze mnie w momentach, w których byłam w stanie robić rzeczy, o których nigdy nie pomyślałabym, że będę w stanie. Ale Bradley jest niewiarygodnie techniczny, ze światłami, obiektywami, kamerami. Ta dwójka razem tworzy przezabawną parę (śmieje się). On obdarzyło plan, wszyscy go kochają, był przezabawny, I dla Pata nie mogłoby być lepiej z powodu jego słodkich oczu wszystko, co czuje, widzisz w jego oczach. Jest świetny. I Robert De Niro jest fenomenalny. Oglądałam jego monolog na koniec filmu i po prostu – wszyscy na planie byli we łzach. To było niewiarygodne. Jest prawdziwie najbardziej niezwykłą rzeczą, jaka kiedykolwiek przytrafiła się filmowi.
tłumaczenie: Gianna dla hungergames.pl
źródło
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz