Jakiś czas temu Lionsgate wraz z kilkoma dystrybutorami Igrzysk śmierci, m.in. z Niemiec czy Kanady, ogłosili konkurs, którego nagrodą była wizyta na planie W pierścieniu ognia. Jeden ze zwycięzców, Grant, podzielił się swoją bardzo sympatyczną relacją z planu, w której opowiada o poznanych aktorach,którą możecie przeczytać poniżej. W nagłówku widnieje zaś zdjęcie książki Granta z autografami kilku członków obsady
Nie mogliśmy mieć telefonów bądź aparatów na planie #sucktosuck. Plan zdjęciowy jest WSPANIAŁY! Omg Francis Lawrence odrabia kawał świetnej roboty i myślę, że film odda sprawiedliwość książce na bazie tego, co zauważyłem. Niestety nie miałem szansypoznać Jennifer Lawrence… [takie moje szczęście, prawda] Cały czas kręciła… Ale mieliśmy szansę oglądać jak gra i to było wspaniałe! Rozmawialiśmy przez minutę z Joshem, ale musiał iść przebrać się do swojej przyczep, bo był przemoczony o.O. Poznaliśmy grupę trybutów i byli oni NIEZWYKLE mili! Poznałem aktorów grających Brutusa, Cashmere, Glossa, Enobarię i Wiress! Amanda Plummer (Wiress) zachowuje się tak samo jak jej postać w prawdziwym życiu! Lol jest przezabawna! Alan Ritchson (Gloss) i Cashmere są tacy idealni! Zachowują się tak, jakby naprawdę byli bratem i siostrą, a Alan jest komiczny! Bruno Gunn (Brutus) jest również bardzo miły! Usiadł i zjadł z nami lunch oraz jest naprawdę wspaniały :) To był zabawny czas i nie mogę się doczekać aż wszyscy zobaczą to na dużym ekranie!
Aż chce się od razu iść do kina, prawda?
źródło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz