Elizabeth Banks: Gary Ross zabrał mnie do swojego biura, w którym odbyliśmy dugą rozmowę. Na końcu pomyślałam, że jeśli nie powie, że ja gram Effie to mam zamiar uderzyć go w twarz. Ale on powiedział wtedy: Dobrze, jeśli chcesz, możesz to robić.
Teen Hollywood: W książce Effie jest jest pełną kolorów postacją i jej stroje mają wyglądać tak różnorodnie, że aż śmiesznie.
Elizabeth Banks: Tak. Wszyscy wciągnięci do wspópracy (makijażyści,projektanci,fryzerzy) są bardzo dobrzy w tym co robią. Najlepszą rzeczą w kręceniu Igrzysk Śmierci jest to, że Suzanne Collins dała nam pewien rodzaj błogosławieństwa, a wszyscy ludzie pytają się jej: „Jak znosisz to napięcie?, a ona odpowiada: „Kiedy jestem szczęśliwa nie ma żadnego napięcia.” Myślę, że jestem zadowolona z mojej interpretacji Effie. Czuję, że wygląda ona dokładnie tak jak ją sobie wyobrażałam podczas czytania książek.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz