Entertainment Weekly opublikowało niedawno artykuł, w którym wyjaśnia zmiany jakie zajdą pomiędzy książką a filmem "W pierścieniu ognia". Tłumaczenie całego artykułu autorstwa Gianny znajdziecie poniżej.
Po pierwsze, dajmy reżyserowi W pierścieniu ognia Francisowi Lawrence’owi zapewnić gorliwych fanów serii Igrzyska śmierci Suzanne Collis, że ich święty tekst zawsze będzie uhonorowany. "Film jest bardzo, bardzo wierny książce", mówi. Ale kiedy spotkał się zeszłej wiosny z Suzanne Collins, ta dwójka usiadła i stworzyła nowy plan dla sequela. I razem byli bezlitośni wobec tego, co nie mogło posłużyć scenariuszowi adaptacji. Tutaj są trzy zmiany, których czytelnicy powinni spodziewać się po filmie (w kinach od 22 listopada):Co sądzicie o powyższych zmianach? O niektórych słyszeliśmy już wcześniej (jak Bonnie, Twill i Darius), ale przypadek Peety jest całkiem nowy.
- "Dokonaliśmy pewnych zmian w narracji Peety", mówi Lawrence. "Sprawiliśmy, że stał się nieco męski. I poza tym nie trzeba było wiele, po prostu małe decyzje do podjęcia tutaj i tam. Historia tak naprawdę się nie zmienia, jego związek z Katniss się nie zmienia, jest po prostu innym rodzajem postaci". Na przykład, w książce Igrzyska śmierci rozpoczynają się, a Peeta jest sparaliżowany, kiedy inny gwiazdorscy trybuci zanurzają się w wodzie. "Opcją jest dla mnie albo utopienie się albo siedzenie tam jak kot uderzający swoją łapą w wodę", mówi Josh Hutcherson. "Każdy sposób jest wizualnie okropny". To proste do naprawienia: pozwolenie Peecie pływać.
- Żegnajcie Bonnie i Twill. W książce Katniss natrafia na uciekinierki z Ósmego Dystryktu w budce łowieckiej swojego ojca. Zdradzają oszołomionej Katniss istnienie Trzynastego Dystryktu oraz informacje na temat rozszerzającej się rewolucji, którą nasza bohaterka nieumyślnie rozpoczęła na końcu Igrzysk śmierci. Więc film musiał znaleźć inny sposób, by wprowadzić informację o Trzynastym Dystrykcie. "To jest zabawne", mówi Lawrence, "rozgryzienie nowych sposobów różnych rzeczy i różnych metod robienia pewnych rzeczy."
- Darius, ledwie cię znamy. Najmłodszy Strażnik Pokoju Dwunastego Dystryktu, który płaci słoną cenę za wtrącenie się podczas tej okrutnej sceny publicznego biczowania Gale’a, nie przeskoczyła z kartki na ekran. To inny przykład opowiadających historie, którzy muszą utopić własne kocięta. "To tak samo bolesne dla nas jak i dla fanów, by tracić rzeczy z książki", mówi producentka Nina Jacobson. "Chcemy mieć tam każdą pojedynczą rzecz. Ale wiesz co? Jeśli musisz odpuścić sobie coś, by dać więcej czasu Katniss i Gale’owi albo Effie, kiedy zaczyna mieć sumienie, musisz dokonać poświęceń, by służyć bohaterom i tematom, które są bardziej niezbędne."
źródło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz