„Nigdy nie studiowała aktorstwa, jednak kiedy po raz pierwszy poszłam na przesłuchanie i chłodno czytałam, zaskoczyłam wszystkich swoją szczerością i transparentnością. Powiedzieli mi, że mogłabym zagrać każdą rolę, ponieważ nie mam ścian, nie stawiam przeszkód pomiędzy sobą i postacią, którą mam zagrać.”
„Kilka razy powiedziano mi, że jestem za młoda, za ładna, za elegancka, nawet za bardzo wyrafinowana. Nadal mówili mi komplementy”, wyjaśnia ze śmiechem, niemal rozbawiona tym, co się jej przytrafia. Są to powody, dla których Jennifer Lawrence ryzykowała nie otrzymanie roli, o którą się ubiegała, w ważnych filmach kilka razy.
Nie było tak w wypadku roli Tiffany w nowym filmie Poradnik pozytywnego myślenia Davida O. Russela, zdobywcy nagród na festiwalach w Toronto, Hollywood i Austin, wychwalanym na wszystkich eventach, na których był wyświetlany, a gra w nim obok Bradley’a Coopera i Roberta De Niro. Jedna rola, właśnie ta ostatnia, którą dostała Jennifer po jednym przesłuchaniu ze swojego domu przez Skype’a. Rola, która według specjalistów w tym polu, da jej nominację do Oscara.
Przyznaje , że nie jest w stanie zrozumieć takiego sukcesu w tak krótkim czasie, posiadaniu szczęścia zagrania obok Roberta De Niro. I, pomimo jej uwielbienia do De Niro, przyjęła rolę Tiffany nawet przed przeczytaniem scenariusza, z powodu całkowitego oddania pracy reżysera filmu Davida O. Russela.
Silna osobowość Jennifer uderzyła również Rafa Simonsa, który wybrał ją na Miss Dior w nowej kampanii reklamowej. „To zaszczyt reprezentować markę, która ma tak bogate znaczenie. Zanim się zgodziłam, chciałam być szczera, wyznać swoje defekty”. Zatrzymuje się, a potem kontynuuje: „Najgorszą rzeczą było przyznanie się, że nie wiem, jak chodzić na obcasach. Kiedy je noszę, chodzę jak ogr”. Gdybyśmy tylko mieli tego typu problemy…
tłumaczenie: Gianna dla hungergames.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz