czwartek, 20 września 2012

Wywiad Jennifer z Canoe

Podczas Międzynarodowego Festiwalu w Toronto Jennifer Lawrence rozmawiała z  Canoe na tematThe Silver Linings Playbook, czy też jak Igrzyska śmierci zmieniły oferty ról, jakie otrzymuje. Poniżej możecie przeczytać cały wywiad z aktorką.


Jak to jest pracować z kimś o statusie takim jak Robert De Niro?
To rozszarpuje nerwy i jesteś świadoma, że żadna osoba w wieku 21 lat nie powinna pracować z Robertem De Niro – to porostu szalony koncept. Potem go poznaję i jest tak miły i przyjacielski, tak dający i oddaje wszystko. Jest po prostu świetnym facetem. Ale nigdy nie było momentu, że zapomniałam, że jest Robetem De Niro.

Miałaś jedynie 14 lat, kiedy poważnie zabrałaś się do aktorstwa. Jak wiedziałaś tak młodo, czego chciałaś?
To było dziwne. Po prostu wiedziałam, że do tego zostałam stworzona, że to było to czego potrzebowałam, czego chciałam i co powinnam robić w moim życiu. I nie chciałam odpuścić… Miałam tyle szczęścia. Ludzie zawsze pytają mnie czy szczypię się z powodu sukcesu Igrzysk śmierci, ale szczerze moi przyjaciele w moim wieku właśnie wyjeżdżają do college’u i nie są pewni, co chcą robić, a ja zostałam błogosławiona, że zwyczajnie wiem, co chcę robić od tak dawna.

Czy trudno było poradzić sobie z sukcesem – za dużo, za szybko?
Nie dla mnie. Nie wiem na co czekam. Wszyscy wydają się, że kiedy to się wydarzy, wszystko się zmieni, a ty spotykasz sławne osoby i, oczywiście, oni zachowują się inaczej, ale to ponieważ ludzie traktują ich inaczej. I mogłabym ich spotkać i zastanawiać się ‚Czy właśnie tak skończę?’ Ale tak właściwie to nic się dla mnie nie zmieniło.

Nic?
Cóż, teraz jestem śledzona przez paparazzi, ale po prostu zamieniam samochody z przyjaciółmi, więc nie śledzą mnie lub teraz szukam ponieważ kocham moje mieszkanie, ale nie ma bramy, więc muszę się przeprowadzić. Po prostu tego typu techniczne rzeczy. Mam wokół siebie tych samych ludzi. Nie lubię mieć dokoła siebie ludzi B.S.

Czy Igrzyska śmierci oznaczają zmianę w rolach, jakie są ci oferowane?
Nie mam żadnych oczekiwań wobec mojej kariery. Wiem, że to wydaje się dziwna, ale zawsze mam niewiarygodnie dużo szczęścia w tym, że zakochuję się w scenariuszu, który czytam i od razu ‚Chcę zrobić ten film!’ albo ‚Muszę pracować z tym reżyserem!’ – robiłam tak.
Więc było to rzadka, niewiarygodnie szczęśliwa rzecz, która mi się zdarzyła, że nie marzyłam po tych wymyślonych rolach, które myślałam, że zadowolą Igrzyska śmierci. Właściwie było dokładne odwrotnie – bałam się, że ta jedna postać może przewyższysz pozostałe moje postacie. Ale naprawdę polubiłam książki i film oraz tę postać i nie byłabym zawstydzona, gdybym była znana jako ta postać do końca mego życia. Cóż, oczywiście, nie tylko ta postać.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...