Opowiedz nam o swojej postaci, Seanie. Jakim jest facetem w tym czasie?
Ma wiele wspólnego z Seanem, którego widzieliśmy w pierwszym filmie. Utknął teraz na trochę w Dayton w Ohio. Nie może się doczekać, by się stamtąd wydostać i wyruszyć w kolejną przygodę, jak wtedy, gdy udał się w podróż do wnętrza ziemi. Czuje się nieco jak w pułapce… [ale] nadal jest głodny przygód jak w pierwszym filmie.
Reżyser chciał kręcić na Hawajach, a nie w hali. Było to ekscytujące?
Było to bardzo ekscytujące. Hawaje zagrały swoją własną rolę w filmie. Tak wiele do niego dodały – wizualnie i emocjonalnie – ponieważ było w tym wiele swobodnego ducha Hawajów i jest to po prostu miejsce, gdzie cała ekipa świetnie się czuła.
Czy musiałeś coś robić, by przygotować się do tak wymagającej roli?
Musiałem uzyskać certyfikat płetwonurka do scen podwodnych, co zawsze chciałem zrobić, więc była to świetna wymówka, by to zrobić. Jeśli zaś chodzi o bieganie i tego typu rzeczy, uprawiam wiele sportów, więc byłem fizycznie gotowy. Miałem całkiem dużą odporność fizyczną i takie tam, więc była to tylko kwestia utrzymania tego podczas filmowania.
Film w luźny sposób opiera się na powieściach Juliusza Verne’a „Podróż do wnętrza Ziemi” oraz „Tajemnicza Wyspa”. Znałeś je?
Nie. Wiedziałem o nich, ale nigdy ich nie przeczytałem. Nadal ich nie przeczytałem.
Co czytałeś, kiedy dorastałeś?
Dorastając, zawsze grałem w gry. Bardziej byłem zainteresowany Pokemonami i graniem w różnego rodzaju gry z przyjaciółmi niż czytanie książek. Zawsze bawiłem się na zewnątrz, używając swojej wyobraźni i tworząc miejsca takie jak Tajemnicza Wyspa na moim własnym podwórku.
Więc sam lubisz przygody?
Tak, bardzo. Zawsze jestem na zewnątrz, odkrywając i próbując znaleźć nowe i ekscytujące miejsca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz