sobota, 23 czerwca 2012

Stanley Tucci o Gary’m Rossie i “W pierścieniu Ognia”

The Wall Street Journal rozmawiał ze Stanley’em Tuccim, kiedy aktor był gościem honorowym na smakowaniu 50-letniego rumu Appleton Estate w Lambs Club. Stanley rozmawiał między innymi o zdobyciu młodych fanek dzięki roli Caesara Flickermana w “Igrzyskach śmierci”, wspomina także o Garym Rossie i Francisu Lawrence’ie. Ponadto podaje, iż dla niego zdjęcia do “W pierścieniu ognia” rozpoczynają się w październiku.

Jakiej reakcji doświadczyłeś od pojawienia się “Igrzysk śmierci”? Masz wiele nowych młodych fanów?
Bez wątpienia… To nowa demografia tylko dlatego, że dzieci które to teraz oglądają – wiele z nich nie widziało filmu “Diabeł ubiera się u Prady”, ponieważ były za młode. To podobny wiek, ale inni ludzie. Nigdy nie spodziewałem się czegoś takiego. To moja narzeczona powiedziała, że “powinieneś to zrobić”. Powiedziałem: “Naprawdę?”. Odpowiedziała mi: “Stanley, te książki odnoszą same sukcesy i są naprawdę dobre”.

Co fani “Igrzysk śmierci” mówią tobie? 
Moje dzieci grają w piłkę nożną, a ty widzisz te dzieci z innej drużyny, które pytają się: “Co ten facet tu robi? Dlaczego jest tutaj?” Myślę, że myślą, że nie robię normalnych rzeczy. To świetne. Jestem bardzo dumny, że jestem w tym filmie. To było wspaniałe doświadczenie. Było to jedno z najlepszych doświadczeń w moim życiu.

Dlaczego?
Bardzo polubiłem tę historię. Polubiłem, co ma do powiedzenia w sprawach socjalno-politycznych. Lubię fakt, że główną bohaterką jest niezwykła, silna młoda kobieta. Kocham Gary’ego Rossa.

Co myślisz na temat nowego reżysera “Igrzysk śmierci” Francisa Lawrence’a?
Przykro mi, że Gary go nie robi. Ale słyszałem, że ten facet jest naprawdę świetny. Miejmy nadzieję, żę Gary powróci i zrobi następny. Zaczynam [kręcić zdjęcia] do następnych “Igrzysk śmierci” jakoś w październiku.

Pozostałą część wywiadu, w której Stanley opowiada o ewentualnym powrocie w sequelu “Diabeł ubiera się u Prady”, narzeczonej, dacie  ślubu (już we wrześniu) i więcej, możecie przeczytać na stronie Wall Street Journal.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...