Aktorka pochodzi z Kentucky i ma dwóch braci. Wiedziała, że chce grać odkąd miała 14 lat. Wciąż czyje się dziwnie odnoście tak ważnej decyzji jaką była przeprowadzka do Nowego Jorku, gdzie spotkała agenta, który odmienił jej życie.
To wydaje się takie dziwne, że to się stało. Wychowałam się w takiej normalnej rodzinie. No dobra nie byliśmy, aż ta normalni - jako zwierzę domowe miała kozę – aby byliśmy tak w połowie normalni. potem przeniosłam się do Nowego Jorku i wszystko działo się krok po kroku. – wspomina magazynowi LOOK.
Jennifer była nominowana do Oscara za swoją rolę w „Do Szpiku Kości” oraz chwalona na swoją rolę w „Igrzyskach Śmierci”. Ona nie pozwala, aby ten sukces nią zawładnął i nadal wyjaśnia, że ma te same marzenie, jakie miała, gdy była małą dziewczynką.
Posiadanie rodziny i bycie mamą. – wyjaśnia – Ja nie kłamię wszystkim w około, żeby tylko myśleć o swoich aspiracjach zawodowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz