Aktorka w wywiadzie dla Entertainment Weekly opowiada, że Margaery Tyrell to najbardziej nowoczesna kobieta w Królewskiej Przystani, ale też osoba dobra i poukładana. Zupełnie przeciwnie do Lannisterów. - Wydaje mi się, że bardzo jej zależy na ludziach. Tyrellowie to nie Lannisterowie. Interesują się losem ludzi, a Margaery jest szczera, bystra i świetnie zna się na polityce. Jest praktyczna i empatyczna - twierdzi Dormer.
- Pod względem politycznym, śmierć Joffa to katastrofa. Margaery straciła nie jednego, ale dwóch mężów. To jest nierozważne i tworzy fatalną opinię wokół bohaterki. Margaery czuje się ukarana przez bogów, a nawet przeklęta. Obwinia siebie za śmierć Joffa. Nieprzypadkowo ważną rolę w jej regeneracji odegra Olenna. To uwielbiam w Margaery, że jest bardzo ludzka. Widzieliśmy traumę w jej oczach, gdy Joff umierał - dodaje aktorka.
- Nieprzypadkowo w kolejnych odcinkach tak duże znaczenie odegrają relacje Margaery z Cersei, które mocno się pogorszą. Rywalizacja między nimi stanie się bardzo osobista i momentami paskudna - powiedziała Natalie Dormer.Poniżej zwiastun kolejnego, trzeciego odcinka 4. sezonu "Gry o tron" pt. "Breaker of Chains".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz