czwartek, 5 kwietnia 2012

Wywiad z Isabelle, Alexanderem i Amandlą

Isabelle Fuhrman, Alexander i Amandla Stenberg ostatnio udzielili wywiadu dla ScreenCrave.com. Opowiadają o swoich treningach, przyjaźniach zawartych na planie, współpracy z Gary’m Rossie (!) , ale i największym fanie produkcji! Ciekawe czy mowa o jednym z naszych czytelników…



Wszyscy z was czytali książkę przed filmem?
Alexander Ludwig: To jest taka książka? (Śmiech) Zdecydowanie. Absolutnie. Wszyscy byliśmy ogromnymi, ogromnymi fanami książki.
Czy masz ulubione postacie?
Isabelle Fuhrman: Tak, zdecydowanie. Moi faworyci to Katniss i Rue. Są bardzo dzielne i sympatyczne. To znaczy jedna była.
W takim razie jak to było grać postać, co najmniej niesympatyczną i skorą do zabicia Katniss i Rue?
IF: (śmiech) Cóż, zawsze mówię, że trzeba kochać swoich. W tym wypadku oznaczało to, że muszę przeczytać książkę jeszcze raz i nauczyć się kochać Clove.  Musiałam odnaleźć i zrozumieć co sprawiło, że była taka, a nie inna, bezwzględna i  w pewnym sensie psychiczna. 

Alexander, to jest zupełnie inna rola dla ciebie w porównaniu do Race to Witch Mountain . Jesteś złym facetem zamiast dobrego faceta. Co wolisz?
AL: Masz rację, absolutnie. Kiedy dostałem ofertę, aby zagrać  rolę Cato, chciałem jak najlepiej wykorzystać tę okazję. Nigdy naprawdę nie miałem szansy zagrać złego faceta, a to było coś, co ja naprawdę chciałem zrobić. Chodzi o to co sprawia, że ta postać jest zła, że zachowuje się tak, a nie inaczej. Cato jest naprawdę trudny. Pracowałem naprawdę ciężko, po prostu fizycznie. Musiałem być w idealnej formie. Cato trenował od dzieciństwa. Musiałem umieć podnieść tonę jedną dłonią, aby wszystko wyglądało realistycznie.
IF: Pracowaliśmy dużo wspólnie. Nożem i mieczem. I zmiana.
AL: A potem ćwiczyliśmy na Amandli. (Śmiech)
Jesteście dobrzy w rzucaniu nożem?
IF: Jestem naprawdę bardzo, bardzo dobra.
AL: Wow! Nie bądź taka skromny. (Śmiech)
IF: Nie, to było interesujące, bo nawet nie wiedziałam ile jest w tym fizyki. I w jakim stanie są moje ręce. Najpierw ćwiczyłam na piłkach do tenisa, potem stopniowo na ostrych nożach.
AL: Pracowała bardzo ciężko. Wyglądało to niesamowicie.
IF: A on zrobił kawał dobrej roboty z tymi mieczami. To było po prostu szalone.
Amandla, grasz jedne z najpiękniejszych i najbardziej przejmujących scen emocjonalnych w filmie.
Amandla Stenberg: Tak, i to było wspaniałe. Jennifer [Lawrence] jest niezwykle zabawna. Za każdym razem, gdy kończyłyśmy scenę, a wszystkim łzy cisnęły się do oczu, ona mówiła „To było takie zabawne! Chcę jeszcze raz!”.
Czy przeskrobaliście coś na planie?
AS: Bez przesady… od razu wybryki?
AL: Nie masz o niczym pojęcia.
IF: (wnioski do Stenberg) A ten jeden? Uważaj.
AL: Pamiętam jeden dzień, kiedy kręciłem sceny walki na planie i praktykowałem z kilkoma chłopakami. W Północnej Karolinie, w czasie kiedy to kręciliśmy, było strasznie gorąco. To było okropne. Ociekałem potem. To było obrzydliwe. Zawsze miałem koszulkę kiedy robiliśmy szkolenie walki, ale tym razem byłem bez. Po treningu poszedłem do przyczepy po ubranie, bo zrobiło się nagle chłodno. Ale go nie było! Nie mogłem go nigdzie znaleźć, ale znalazłem ten liścik z symbolem gangu Amandli i Jacqy [Emerson], który gra Liszkę. Musiałem poprosić moich bokserów o pomoc w szukaniu ubrań! Znalazłem niektóre z nich w lodówce, a niektóre z nich w kuchence mikrofalowej. To jeden z wielu, wielu rzeczy, które Amandla zrobiła, aby doprowadzić moje życie do ruiny(śmiech).
AS: No jasne! (naśladując głos AL) „Gdzie są moje ubrania? Gdzie są moje ubrania?”.
AL: Ale śmieszne.
To brzmi jakby każdy z was więcej bawił się na planie i trenował niż grał.
AL: Byliśmy bardzo profesjonalni, kiedy przyszedł czas na zdjęcia. Ale coś za coś. Kiedy mieliśmy czas wolny, często się wygłupialiśmy. Pod koniec filmu pojawialiśmy się od czasu, do czasu  czekając na swoje sceny, bawiliśmy się razem. Najlepsze lato! Ever!
Mieliście dużo styczności z fanami?
IF: Głównie przez Twitter. Ale i przyjaciół! Wszyscy zaczęli dzwonić i pytać się o produkcję, a ja odpowiadałam, że nic nie mogę mówić!
AL: Mieliśmy jednego fana, który jakimś cudem wiedział jakiego dnia i o której godzinie, gdzie będziemy. Byłem na lotnisku, on tam był. Doszło do tego stopnia, że wołałem go po imieniu „O, hej! Co jest kolego? Znalazłeś mnie jeszcze raz! Co się dzieje? Czy mogę zadzwonić na policję? „(Śmiech) Poza tym, wszyscy fani właśnie tak się uzupełniają. Pamiętam gdy cała osada zebrała się na planie sesji dla Vanity Fair, podniosłem głowę do góry i na drzewie zauważyłem…trzy nastoletnie dziewczyny! Siedziały i wpatrywały się w nas jak oczarowane.
IF: Moja mama strasznie się o mnie boi. Tyle czyta o psychofanach i tak dalej. Tłumaczę jej, że nie jestem aż taka znana, żeby ktoś mnie zaatakował na ulicy, ale ona i tak alergicznie reaguje na moich fanów.
Zagrałaś postać, która wiedziała, że i tak nie przetrwa, jak to jest?
AS: A miała wybór? Miała położyć się na środku placu, obok Rogu Obfitości i poprosić jednego z zawodowców, aby zrobił to teraz, a nie potem?
AL: Nie namachałbym się tak. Mogłaś o tym pomyśleć. (śmiech)
Nadal brzmi to jak ciągła zabawa. A zdjęcia? Czy to Gary Ross budował taką luźną atmosferę, czy przeciwnie? 
IF: Praca z nim była… wspaniała. Gdy mieliśmy pytania co do naszych bohaterów, cierpliwie na nie odpowiadał. Rozmawiał z nami o naszych postaciach, podpowiadał co mamy robić. Czasami nawet, np. przy scenie przy Rogu Obfitości, wcielał się w sobie tylko znaną postać i krzyczał przez megafon:  ”To twój nóż. Chcesz nóż. Idź do noży! Idź na noże! „ 
Jak to było grać Cato? Nie mogłeś się podpierać na książce, tak jak Jennifer. Został ci tylko scenariusz. Czy to była jakaś trudność?
AL: Może trochę. Książka jest napisana z punktu widzenia Katniss. Poznajemy ją, jej psychikę, jej świat. Musiałem sam, na podstawie informacji z książek, opisać fabułę, z punktu widzenia Cato. Nie nie pokażę ci (śmiech). Potem dyskutowałem o tym z Gary’m.
A z punktu widzenia Clove?
IF: Ja patrzyłam na nią przez pryzmat presji jaką na nią wywierano. Ona chce wrócić do domu i powiedzieć :„Zrobiłam to i nie potrzebowałam waszej pomocy.” Ale może po prostu ją usprawiedliwiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...