Jennifer Lawrence już cieszy się niezwykłą i wyjątkową ścieżką kariery. Urodziła się w Louisville w stanie Kentucky. Lawrence miała niesamowite szczęście, będąc odkrytą podczas wizyty w Nowym Jorku, kiedy miała zaledwie czternaście lat! To WHO odkrył jej talent, a rodzice po długich negocjacjach pozwolili pozostać w NYC i rozpocząć przesłuchania.
Lawrence obecnie triumfuje po jej największym wyzwaniu: głównej roli w filmie, który jest został mianowany światowym fenomenem, The Hunger Games . W filmie Lawrence gra Katniss Everdeen, nastolatkę wybraną przez okrutne losowanie do wzięcia udziału w Głodowych Igrzyskach, walce na śmierć i życie ku radości Kapitolu – miasta przyszłości.
Co takiego jest w tych uciskanych, silnych kobietach, które dbają o dzieci? Czy taka jesteś lub chcesz być?
Nie mam pojęcia! Jodie Foster powiedziała mi, że za dwadzieścia lat spojrzę na swoje życie wstecz. Wtedy będę wiedzieć. Na razie nie mam pojęcia jaka jestem i chcę być.
Przerażające jest to, że gram postać którą każdy widzi inaczej. Wchodzą do kina z wyraźną wizją postaci, jej zachowania i tak dalej. Myślę, że to jest dwa razy trudniejsze niż normalny film.
Mówiąc przerażające, słyszę o spotkaniach z fanami. Jak to jest?
Wczoraj była nasza pierwsza i czułam się jak Justin Timberlake z ‘N Sync.To był szalone. Jedna dziewczyna niemal zemdlała. Ale nigdy to nie chodzi o mnie .Siedzę pomiędzy chłopakami, a oni , a szczególnie Liam (Hemsworth), mówią „Powiedz coś! Powiedz coś! ” A mówi to z jego australijski akcentem! (śmiech) Ktoś podchodzi prosi o autograf, mnóstwo moich zdjęć, krzyki i jeszcze Josh (Hutcherson) wyznający ”O mój Boże, tak ja was kocham” i wtedy płacze. A ja tylko myślę o tym, że to dobrze, że umiem się szybko podpisywać.
Czy jesteś gwiazdą? W środku?
Nie byłam, ale teraz chyba ludzie tak myślą.
Co trenowałaś przez występem w „HG”?
Bieganie z przeszkodami, łucznictwo, wspinaczka, walka i joga … Ale to wszystko.
Jak strzelasz? Nadal ci dobrze idzie?
Tak, tego się chyba już nie zapomina.
A jak wspinaczka na drzewa?
Również dobrze, jeżeli jestem obwiązana kaftanem z linek bezpieczeństwa (śmiech).
Patrząc na twoją kondycję… dużo ćwiczysz? Musisz chodzić na siłownię.
Zawsze utrzymywałam dobrą formę. Na planie „HG” jadłam mnóstwo jedzenia, potem siłownia była już konieczna. (śmiech).
W książce wszystko przekazywane jest z perspektywy Katniss, ale w filmie nie ciągle. Miałaś jakieś urlopy? Dni wolne?
Żadne. Przez pewien czas miałem soboty i niedziele, ale potem się to skończyło i były tylko niedziele.
Przydatne było mieć książkę jako wzór?
Dla aktora, jak już mówiłam to przekleństwo i błogosławieństwo, bo jeżeli nie jestem pewna jak coś zagrać, to mogę przynajmniej o tym poczytać i jest trochę łatwiej.
Ale musisz trzymać się scenariusza nie książki.
Tak, film opiera się na scenariuszu, książka musi odejść. Ale może być dobrym materiałem dodatkowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz