Został wybrany do jednej z najbardziej upragnionych ról w Hollywood i nadal nie może w to uwierzyć. Sam Claflin będzie Finnickiem Odairem, kluczową postacią w trzech bardzo oczekiwanych sequelach serii „Igrzyska śmierci”. Nie tak źle jak na aktora, który jedynie w ciągu trzech lat swojej kariery, już wystąpił obok Johnny’ego Deepa i Penelope Cruz w „Piratach z Karaibów: Na nieznanych wodach” oraz z Charlize Theron i Kristen Stewart w „Królewnie Śnieżce i Łowcy”. Sam, 27, jest prawdopodobnie jedyną gwiazdą filmową, która rumieni się i spuszcza wzrok, kiedy mówi o sobie, jednakże nie ukrywa swojego podekscytowania, kiedy wspominamy jego ślub z aktorką Laurą Haddock, jedną z bohaterek serii telewizyjnej „Demony Da Vinci”. Spotkaliśmy się z nim w Los Angeles o nowych „Igrzyskach śmierci”, a minął dopiero tydzień od jego ślubu. Brytyjski aktor dumnie pokazuje swoją obrączkę: „Przyleciałem z Londynu na ten wywiad, w punkcie kulminacyjnym miesiąca miodowego!”, powiedział. „Ale koniec końców, nie jest źle pobyć kilka dni tutaj, w Kalifornii, na wybrzeżach oceanu”.
Kiedy zostałeś obsadzony w roli Finnicka, fani „Igrzysk śmierci” rzucili się przeciw tobie w sieci. Spodziewałeś się tego?Nie, nie miałem najmniejszego pojęcia, że ludzie byli zainteresowanie castingami do „Igrzysk śmierci”. Potem zacząłem otrzymywać wiadomości na Twitterze: wiele gratulacji, trochę negatywnych reakcji, niektóre nawet nieco ekstremalne. Byłem zdumiony: odkryłem, że ta seria zajmuje ważne miejsce w sercach milionów ludzi.”
Główną reakcją było zaskoczenie…Byłem pierwszym zaskoczonym! Finnick opisany jest w książkach jako pewnego rodzaju boskość: jest piękny, jest świetnym wojownikiem… Na castingu przede mną pojawił się facet, jeden z najprzystojniejszych mężczyzn jakich widziałem. W tym momencie pomyślałem, że nie mam szans. Zamiast tego nie doceniłem faktu, że my aktorzy z definicji jesteśmy w stanie zmienić się do roli.
W rzeczywistości przybrałeś nieco masy mięśniowej w krótkim okresie czasu. Jak to zrobiłeś?Kurczak i szparagi przez trzy miesiące z rzędu oraz godziny treningu dziennie. Zawsze byłem atletą, ale nie byłem fanem siłowni, z drugiej strony zawsze szukałem wymówki, by jej unikać… teraz tworzymy dwa sequele filmu i to przez rok z rzędu nie będę miał możliwości uniknięcia codziennego treningu. Moja żona będzie zadowolona widząc mnie w tak dobrej formie.
Jaka jest Jennifer Lawrence, gwiazda „Igrzysk śmierci”? Uderzyło jej to do głowy odkąd wygrała Oscara?Przeciwnie, jest bardzo otwartą dziewczyną i lubi cały czas żartować. Jennifer jest wspaniała jako aktorka, jak i osoba. W ostatnich miesiącach stała się moją dobrą przyjaciółką.
Czy z powodu przyjaźni aktorka ta powiedziała w wywiadzie, że jesteś bardzo atrakcyjnym facetem?Kto, ja? (rumieni się) To nie jest prawda, to był żart: to stereotyp, że Amerykanie mają nas Brytyjczyków, mówią, że dużo mówimy w tak uprzejmy sposób, co czyni nas seksownymi. Tak naprawdę to jestem bardzo nieśmiały. Czuję się zakłopotany nawet kiedy ktoś, kogo nie znam zaczyna ze mną zwyczajną rozmowę w sklepie. Moja żona i ja kupiliśmy ostatnio szczeniaka i kiedy ją wyprowadzałem, to była katastrofa: każdy kto ją widział, zbliżał się, głaskał ją i zaczynał ze mną rozmawiać. Rzeczywiście, zobacz jaka urocza (wyciąga telefon i pokazuje mi zdjęcie szczeniaka).
Oczywiście, tej jesieni wyjdzie film „Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia”, a fani będą ścigać za autografami… Możliwe, że, jedynie wtedy, Sam Claflin zrozumie, że stał się gwiazdą.
Chyba po tym wywiadzie nie znajdzie się osoba, która nie polubiłaby Sama, jeśli do tej pory jeszcze tego nie zrobiła :)
tłumaczenie: Gianna.
źródło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz