czwartek, 4 lipca 2013

Mackenzie o „Igrzyskach śmierci”


Mackenzie Lintz, która wcieliła się w trybutkę z Ósmego Dystryktu w „Igrzyskach śmierci” rozmawiała ostatnio z The Daily Quirk na temat jej doświadczenia związanego właśnie z "Igrzyskami śmierci".
Twoją pierwszą wielko-ekranową rolą była rola trybuta z Ósmego Dystryktu w „Igrzyskach Śmierci”. Byłaś fanką książek, kiedy ubiegałaś się o rolę do filmu?Absolutnie. Właściwie to zabawna historia. Przeczytałam wszystkie trzy książki zanim nawet wiedziałam, że będzie tworzony film. I byłam całkowicie tym typem osoby, która mogła szukać dyrektora castingów, reżysera filmów i wszystkie tego typu rzeczy. Zawracałam głowę swojej mamie, mówiąc jej, że „Muszę mieć przesłuchanie do ‚Igrzysk Śmierci’. Muszę.” To była ulubiona seria książek. Więc po prostu namawiałam ją na przesłuchanie i kiedy dostałam jedno, byłam całkowicie zachwycona, po prostu byłam tak wdzięczna za udział w przesłuchaniu. Potem jakieś cztery tygodnie później otrzymałam telefon, w którym poinformowano mnie, że otrzymałam rolę jednego z trybutów.Mogłabyś się nieco podzielić tym, jak wyglądało bycie częścią tak wielkiego franchise’u?Z pewnością było bardziej szalenie aniżeli się spodziewałam. Wszyscy zostaliśmy zaproszeni na światową premierę w Los Angeles. A ludzie czekali w namiotach i rozpoznawali nas na ulicy, a to było tak odmienną rzeczą, której nigdy wcześniej nie doświadczyłam. Ale z pewnością jest to jeden z najlepszych okresów mojego życia.
Pozostałą część wywiadu możecie przeczytać pod tym adresem.
tłumaczenie: Gianna
źródło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...