środa, 18 lipca 2012

Willow o graniu siostry Jennifer i więcej dla The Hollywood Reporter!

Artykół przetłumaczony przez: http://hungergames.pl
Willow Shields rozmawiała podczas San Diego Comic Con m.in z The Hollywood Reporter. Aktorka mówiła o przystosowaniu się do świata filmu, o tym, że Prim jest odpowiedzialna za wszystko co przydarzyło się Katniss, reżyserach, DVD oraz wspomniała na kim chciała by wzorować swoją przyszłą karierę (i więcej).


Kiedy zostałaś zatrudniona do „Igrzysk Śmierci”, jakie były twoje oczekiwania?
Wiedzieliśmy, że będzie to dość duży film z powodu dużej ilości fanów książki, ale teraz staje się ciągle większy i większy! Nigdy nie oczekiwaliśmy takiego zwrotu akcji i jestem szczęśliwa będąc częścią takiego dużego projektu.

Jak patrzyłaś na swoją bohaterkę i jak przygotowywałaś się do tej roli?
Trochę trudno grać taką bohaterkę w innym świecie – to swego rodzaju szaleństwo. Ciężko stać się taką postacią, ale dla mnie to jak postawić się na jej miejscu. Nie wiem, jak robią to inni ludzie, ale ja staram się po prostu postawić na jej miejscu i zastanowić się jak ona zachowywałaby się podczas tego co przeżywa.

Twoja bohaterka jest swego rodzaju odpowiedzialna za to, co dzieje się z Katniss. Na ile jesteś świadoma tego, jaki wpływ ma twoja postać? 
Tak na prawdę to nigdy to tym nie myślałam. Wiem, że Prim jest osobą przez którą Katniss wylądowała w Głodowych Igrzyskach, ale nie myślałam o tym, jak o czymś złym. Tak, to przeze mnie trafia ona na igrzyska, ale także dzięki temu dzieją się potem dobre rzeczy, więc tak naprawdę nie wiem, co mam o tym myśleć. Ciekawie się o tym myśli, ale nie zastanawiałam się nad tym dużo.

Jak Gary Ross pomógł ci zaadaptować się w tym świecie?
On jest fantastycznym reżyserem. Pomógł w ten sposób, że miał ustalone dekoracje do swojej wizji i wszystkiego – kostiumów, po prostu z tego powodu jego wizja pomogła mi grać. Był bardzo pomocny.

Jak zazwyczaj współpracujesz z reżyserami? Czy dają ci oni swobodę zagrania czegoś jak chcesz?
Tak. Na przykładzie Gary’ego Rossa. Udzielił mi kilku wskazówek, lecz tak naprawdę pozwolił mi zagrać Prim, w sposób, jaki potrzebowałam oraz dawał mi próbować nowych rzeczy oraz odkrywać, jak daleko mogę zajść z moją grą. Więc to też było bardzo pomocne.

Jak bardzo byłaś blisko z Jennifer poza kamerą? Czy ta siostrzana więź przetrwała, kiedy nie gracie?
Tak, zdecydowanie byłyśmy jak siostry na planie. Byłyśmy bardzo blisko. Było tak gorąco na zewnątrz, że musiałybyśmy pić litry wody, a jeśli zabrakłoby butelek to mogłybyśmy pić z tej samej – tak byłyśmy blisko.

Czy uczestniczysz w jakiś dodatkach na DVD?
Nie jestem pewna, co tam dokładnie będzie, więc nie wiem. Ale powinnam być na różnych rzeczach zza kulis oraz podczas kręcenia scen, może niektóre podczas scen, których nie było w filmie. Będzie tam 3 godziny materiału zza kulis, więc nie jestem pewna, bo nie widziałam wszystkiego.

Co zamierzasz teraz robić?
Interesuje mnie tyle różnych rzeczy! Teraz na przykład jestem bardzo podekscytowana „W Pierścieniu Ognia” oraz „Kosogłosem”. Uwielbiam grać postacie takie jak Prim. Prim jest moją wymarzoną postacią, ale po „Igrzyskach Śmierci” fajnie jakbym miała możliwość zobaczenia, w czym jeszcze jestem dobra. Ale na ten czas Prim jest moją wymarzoną bohaterką.

Jak czujesz się z dorastaniem z  Prim? Czy macie ze sobą coś wspólnego?
Tak, zdecydowanie. Myślę, że nasze osobowości są podobne, ale także wiele innych rzeczy. Obydwie kochamy zwierzęta oraz przejmujemy się innymi oraz im pomagamy. Myślę, że dorastanie z tą postacią będzie niesamowite.

Czy jest jakaś aktorka, czy aktor, z której bierzesz przykład? Chcesz, aby twoja kariera potoczyła się podobnie do jej/jego?
Myślę, że jest kilka super aktorek takich jak Meryl Streep i Angelina Jolie. Wcielają się one w przeróżne postaci e, co czyni je niesamowitymi aktorkami. Zaczynały od zera, a teraz są wielkie. Zaczynały młodo i grają całe swoje życie. Więc to są te dwie bardzo inspirujące mnie aktorki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...