sobota, 3 marca 2012
Wywiad Josha dla PopSugar
W nowym wywiadzie dla PopSugar Josh Hutcherson opowiada o filmie, Jennifer oraz o tym, jak może wyglądać wkrótce jego życie.
PopSugar: Czy widzieliście już ostateczną wersję Igrzysk śmierci?
Josh: Nie ostateczną, ale bardzo bliską ostatecznej wersji, tak.
PS: Co było najfajniejszym momentem lub sceną do obejrzenia dla ciebie?
Josh: Szczerze, dla mnie moją ulubioną sceną, jest kiedy dzień przed igrzyskami Katniss i Peeta odbywają tę rozmowę. I to, dla mnie, myślałem, że to bardzo ważny moment w ich związku, ponieważ możesz zobaczyć pomiędzy nimi odrobinę czułości. To wiele dla mnie znaczyło.
PS: Właśnie zaczęłam czytać książkę i właściwie wyobrażałam sobie ciebie jako Gale’a, zanim dowiedziałam się kto kogo gra. Jestem ciekawa, czy przygotowywałeś się także do innej roli?
Josh: Naprawdę? Miałem ten natychmiastowe połączenie z Peetą. czułem się, jakbym pod wieloma względami był Peetą, co w pewnym sensie odleciałem. W chwili, kiedy wszedłem do pokoju, gdzie trwało przesłuchanie i byli tam Suzanne Collins i Gary Ross, powiedziałem im – Nigdy wcześniej nie mówiłem tego na żadnym moim przesłuchaniu i nigdy więcej tego nie powiem, ponieważ to brzmi obrzydliwie – ale jestem tak bardzo Peetą! Czytając to, mówiłem sobie „Jak Suzanne Collins napisała film o mojej [tak jakby] osobie?” To w pewnym sensie rozsadziło mój umysł.
PS: Co jest w nim, że myślałeś, że jesteście do siebie tak podobni?
Josh: Jedną z największych rzeczy jest to, że nieważne w jakiej sytuacji jesteś, musisz być tym kim jesteś jako człowiek i być w stanie spojrzeć w lustro i by było OK oraz nie być pionkiem w czyjejś grze. A to mogłoby się wydarzyć bardzo łatwo i nigdy tego nie chciałem oraz nigdy na to nie pozwolę.
PS: Czytałam dzisiaj i zobaczyłam, że powiedziałeś coś o tym, że Jennifer uderzyła cię w głowę.
Josh: Tak, miałem przez nią wstrząśnienie mózgu [śmiech].
PS: Czy zostawiliście to za sobą?
Josh: Och, z pewnością tak. Była taka zrozpaczona. Płakała i pomyślałem, że było to całkiem zabawne tak właściwie.
PS: Czy były jakieś inne momenty – to znaczy, to bardzo wymagający fizycznie film -kiedy chciałeś powiedzieć „Ok, tutaj mogę naprawdę zrobić sobie krzywdę”?
Josh: Nie za bardzo, szczerze mówiąc. Wszystko było całkiem komfortowe, nie było tak źle. Było naprawdę dobrze.
PS: Teraz, czego najbardziej wyglądasz w filmie? Czy choć trochę denerwujesz się tym, jakim wielkim fenomenem może się to stać?
Josh: O ludzie. Cóż, chciałbym. Myślę, że dla mnie, po prostu kocham tę historię tak bardzo, jestem podekscytowany, by ludzie to zobaczyli. A potem ci, którzy przeczytali książkę, jestem podekscytowany, by zobaczyli jaki jest film. A dla tych którzy nie znają tej historii, kocham tę historię…
PS: Ale to musi być choć odrobinę przerażające, to znaczy, spójrz na Kristen i Roba orazZmierzch i jak szalone to się stało, czy robisz coś, by przygotować się na taką możliwość?
Josh: Dzień po dniu. Nie mam pojęcia, jak do czegoś takiego można się przygotować. Dla mnie, żyję swoim życiem i zobaczę dokąd mnie zabierze. Jestem podekscytowany.
źródło
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz